Indyjskie lato, trzaskające słońce i pełzające mgliste poranki. Idealny czas na długie posiedzenie przy gorącej kawie. Idealnym towarzyszem powolnego porannego rozruchu jest sporej wielkości kubek, wypełniony po brzegi aromatycznym filtrem. Jedną z najpopularniejszych kaw w tej kategorii od dawna jest kawa parzona partiami. Czy ty też jesteś zagorzałym kawoszem?
Dużo kawy i trochę wysiłku
Jeśli już zasmakowałeś w batchu, to zapewne znasz już jego zalety. Filtrowana kawa przygotowana w “zwykłym” ekspresie i pełny dzbanek. Wystarczy zmielić ulubione ziarna, wsypać je do filtra, nacisnąć przycisk na prostym ekspresie i zanim umyjesz zęby i zamienisz piżamę na lekki jesienny strój, w kuchni będzie czekał na Ciebie litr świeżego filtra. I to jest dokładnie to, czego potrzebujesz w deszczowy jesienny poranek. Ogromnym przywilejem batcha jest właśnie jego obfitość i stosunkowo proste przygotowanie.
Nawet jeśli ekspres wykona większość pracy za Ciebie, nie oznacza to, że wypijesz kawę całkowicie bezwartościową. Aby uzyskać zrównoważoną filiżankę, będziesz potrzebować podstawowych umiejętności baristycznych. Będziesz musiał ustawić ziarna na odpowiednią grubość mielenia (tak jak w chemexie lub V60) i dobrać odpowiedni stosunek zmielonej kawy do wody. Dozowaniem zajmie się jednak sam ekspres. Rezultat w filiżance z pewnością nie rozczaruje. A to całkiem uczciwa cena za małą rozgrzewkę baristy.
Batch brew to idealny wybór dla tych, którzy lubią spędzić cały dzień w towarzystwie dobrej kawy lub spakować ją w podróż, gdy dostęp do wyboru jest utrudniony. W rzeczywistości ten filtr będzie przechowywany w dzbanku przez kilka godzin w smacznym stanie, dzięki czemu można go popijać, dopóki nie będzie można przygotować świeżego.

Jeszcze więcej kawy i tylko trochę czasu
Batch jest jednak popularny nie tylko w kuchniach domowych kawoszy. Można ją znaleźć w menu niemal każdej kawiarni, która ma nowoczesne podejście do przygotowywania kawy. Szybkie przygotowanie, które doświadczony barista może opanować w zaledwie kilka minut, gwarantuje sprawną obsługę. Filtr można zabrać ze sobą z kawiarni dosłownie w kilka sekund po złożeniu zamówienia, a barista od razu ma wolne ręce, by przygotować cappuccino dla kolegi obok. Co więcej, kawa przygotowana tą metodą zawsze pachnie tak samo intensywnie i smakuje tak samo słodko lub owocowo. Potencjał ekspresu po prostu gwarantuje stałą jakość za każdym razem.
Podczas gdy parzenie ręczne nadal ma swój urok i żaden ekspres nie zastąpi podpisu baristy na filtrze, parzenie partiami słusznie podbiło serca entuzjastów kawy po obu stronach baru. I pomijając wszelkie obawy, wykwalifikowany barista z pewnością “podpisze” również twoją partię.




